Roztocza - dlaczego to spotyka właśnie...


Autor: tamarakontraroztocza
Tagi: alergia   roztocza  
20 października 2014, 14:46

Kichanie, zapchany nos i drapanie w nosie, które może doprowadzić do szału - na pewno każdy uczulony na roztocza to zna. Czasem duszący kaszel i bóle głowy. Czy niełatwo pomylić to z przeziębieniem. Zwłaszcza, że to właśnie jesień i zima przynosi nasilenie objawów, a wtedy też najłatwiej się rozchorować.

U mnie największym problemem zawsze był katar, który leczono jako zapalenie zatok. W pewnym momencie nawet dałam juz sobie spokój z chodzeniem z tym do lekarza, bo byłam zmęczona cała chemią, którą we mnie ładowali. Na pomysł z roztoczami wpadła jedna z Pań lekarek, którą odwiedziłam zupełnie w innej sprawie. Pomógł inhalator, czasami jeszcze wspomagam się antyhistaminowymi lekami. Jednak największą rewolucję zrobiłam w swoim domu. Zwinęłam wszystkie dywany, pozbyłam się zasłon, Staram się też jak najczęściej idkurzać, chociaż akurat to jest najwiekszy ból :)

Ponieważ te wszystkie elementy zostały wprowadzone jednocześnie, nie bardzo wiem, który z nich miał największy wpływ. Na pewno jednak czystszy dom pomógł mi te wszystkie dolegliwości zminimalizować.

Jestem też zadowolona ze swojego odkurzacza z Hepa. Ja byłam przyzwyczajona ścierać kurze przed odkurzaniem i pewnie nie był to zbyt dobry pomysł, bo po odkurzaniu zwykłym odkurzaczem i tak wszystko lądowało na szafkach. Przy dokładniejszym filtrze nie ma w sumie znaczenia, jaką kolejność zastosuję.

Co ciekawe alergia tego rodzaju - przynajmniej tak mi się wydaje - jest mniejsza, kiedy na przykład mam zapalenie gardła, albo grypę. Przy grypie kataru nie ma. Zastanawiam się, czy jest to jakaś prawdiłowość, czy po prostu przypadek. Być może organizm zajęty wirusami nie ma czasu na roztocza :)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz